12 września 2016

PRZY OKAZJI TYGODNIA WYCHOWANIA...


Właśnie trwa Tydzień Wychowania, zapowiadany m.in. ubiegłotygodniowym Listem Episkopatu Polski (4 września).
W związku z tym chciałbym przywołać krótki film, który dotyka tego tematu, a konkretnie mówi o wychowaniu przez przykład:


Dobre, dające do myślenia przesłanie: nie tylko dla taty, ale też dla mamy...

Może pojawić się jednak pytanie: co z dziećmi, które z dobrym przykładem spotykają się zbyt rzadko, albo w przeważającym wymiarze widzą złe przykłady?
Takim dzieciom, takiej młodzieży jest z pewnością zdecydowanie trudniej.

Ale Boża łaska czyni cuda...
Myślę, że każdy z nas zna przykłady dobrych, wrażliwych, wspaniałych ludzi, którzy tacy właśnie są jakby na przekór temu, czego doświadczyli kiedyś.

I za każdego takiego człowieka Chwała Panu!



05 września 2016

JAKI KOŚCIÓŁ?


Czasem w debacie publicznej pojawia się pytanie, jaki ma być Kościół: zamknięty czy otwarty, "toruński", czy "krakowski", tradycyjny czy postępowy...

Jaki ma być?
Wierny.
Wierny swemu Boskiemu Założycielowi - Jezusowi Chrystusowi,
wierny Jego słowu: słowu spisanemu na kartach Pisma świętego, jak również odczytanemu i wcielonemu w życie przez 20 wieków istnienia Kościoła.

Myślę, że można by tu zacytować słowa z filmu "Dawca Pamięci":
"Wspomnienia nie opisują przeszłości. Wyznaczają przyszłość. Możesz ją zmienić. Uczynić lepszą".

W Encyklice Redemptor hominis, św. Jan Paweł II napisał: "człowiek jest drogą Kościoła", wzywając niejako Kościół, by ciągle na nowo uczył się rozumieć sytuację, położenie czy problemy ludzi do których wychodzi z orędziem Ewangelii.
Jednak te słowa, wyrwane z kontekstu, mogą być również źle rozumiane.

Człowiek jest drogą Kościoła w tym sensie, że Kościół trzymając się jedną ręką Pana Jezusa, wyciąga drugą rękę ku konkretnym ludziom, prowadząc ich do Zbawiciela.
Jeśliby jednak Kościół - idąc za człowiekiem - puścił rękę Zbawiciela, mógłby zatracić to, co jest jego misją: głoszenie Ewangelii i uobecnianie w świecie zbawienia, którego Dawcą jest Jezus Chrystus: Droga, Prawda i Życie (por. J 14,6).




01 września 2016

DOMINUS JESUS


Skąd nazwa tego bloga?
Jest to przede wszystkim wyznanie wiary.
Dominus Jesus - po polsku znaczy: Pan Jezus.
Słowo "Pan" nie występuje tutaj w sensie potocznym, jak w sformułowaniu pan Stanisław, czy pan Zenek.

Formuła Pan Jezus ma sens: Jezus jest Bogiem.
Skąd to się wzięło?
Imię, które Bóg objawił Mojżeszowi na Synaju to JHWH i jest ono wymawiane w naszej tradycji religijnej jako Jahwe.
Jednak dla Izraelitów to Imię było święte i nie wymawiali go, nawet jeśli znajdowało się ono w tekście Pisma świętego. Zamiast niego wypowiadali słowo Adonai. Greckie Pismo święte słowo Adonai tłumaczy przez "Kyrios", po łacinie brzmi ono Dominus, a po polsku Pan.

I dlatego
Pan Jezus = Bóg Jezus, Jezus jest Bogiem.


On [Chrystus], istniejąc w postaci Bożej,
nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stawszy się podobnym do ludzi.
A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka,
uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci -
i to śmierci krzyżowej. 
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię
ponad wszelkie imię,
aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM -
ku chwale Boga Ojca.
/Flp 2, 6-11/

Wyznanie "Jezus jest Panem" jest fundamentalne dla chrześcijaństwa.
Nasza wiara narodziła się z Tajemnicy Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, który jest Źródłem i Celem naszego życia.