31 sierpnia 2021

LISTY STAREGO DIABŁA DO MŁODEGO

Niedawno przeczytałem (a raczej odsłuchałem...) książkę "Listy Starego Diabła do Młodego", której autorem jest C. S. Lewis (ten od Narnii). Ciekawa lektura...

Tutaj chciałbym się podzielić fragmentem ósmego Listu, w którym opisana jest różnica w celach działania Boga i demonów wobec ludzi. Ponieważ opis ujmuje rzecz z perspektywy zła, dlatego Bóg nazwany jest Nieprzyjacielem, a szatan "naszym ojcem z otchłani"

Dla nas istota ludzka jest przede wszystkim żerem; naszym celem jest wchłonąć jej wolę w naszą, powiększyć sferę naszej osobowości jej kosztem. Lecz posłuszeństwo, którego Nieprzyjaciel wymaga od ludzi, jest czymś zupełnie innym. Trzeba się pogodzić z faktem, że całe to rozprawianie o Jego miłości do ludzi i o tym, że Jego służba jest całkowitą wolnością, nie jest tylko (jakby się w to chciało wierzyć) czczą propagandą, lecz przerażającą prawdą. On naprawdę chce zapełnić wszechświat mnóstwem małych wstrętnych kopii samego Siebie - stworzeń których życie, w miniaturowej skali, będzie jakościowo podobne do Jego, nie dlatego, że je wchłonął, lecz dlatego, że ich wola dobrowolnie dostosowuje się do Jego woli. My potrzebujemy bydła, które w końcu mogłoby stać się żerem; On potrzebuje sług, którzy w końcu mogliby stać się synami. My chcemy chłonąć, On chce rozdawać. W nas jest pustka i chcielibyśmy ją zapełnić; On jest pełny i przelewa się. Celem naszej walki jest świat, w którym Nasz Ojciec z Otchłani wchłonąłby w siebie wszelkie pozostałe istoty; Nieprzyjaciel pragnie, aby świat był pełen istot z Nim wprawdzie zjednoczonych, lecz mimo to zachowujących swą odrębność.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz