Ostatnio rozmawiałem z kimś na temat sytuacji za nasza wschodnią granicą. Ten ktoś z jakimś dziwnym zadowoleniem wypowiadał się o możliwości przystąpienia Polski do wojny z Rosją.
Gdy wspomniałem o wierszu Tuwima "Do prostego człowieka" (przytoczyłem ten wiersz w jednym z wcześniejszych wpisów), wyraził swoje zdziwienie, że jestem aż tak bardzo przeciwny wojnie...
... tak jakby wojna była opcją, jak każda inna, jak wybór koloru w nowym samochodzie, który ktoś chce kupić.
Przypomniały mi się potem słowa wypowiedziane w - ciekawym swoją drogą - filmie sc-fi zatytułowanym "Nowy początek".
Te słowa (1h:43m filmu) brzmiały:
WOJNA NIE JEST BOHATERSKA. ZOSTAWIA PO SOBIE WDOWY I SIEROTY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz