23 grudnia 2024
01 listopada 2024
UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
U proroka Izajasza Bóg jest określony mianem "Święty, Święty, Święty" - Najświętszy (Iz 6,3).
Może być święty?
Można powiedzieć, że gdy człowiek oddaje w pełni (poprzez życie i miłość, czyli dar z siebie) światło Boże, które otrzymuje przez wiarę i sakramenty, można go uznać za świętego.
Dzisiejsza uroczystość niesie z sobą, w sobie, dwa potężne dary: dar przebaczenia i dar nadziei.
Bo jeśli spojrzymy na kontekst słów św. Pawła, dostrzeżemy, że ta nadzieja - to przede wszystkim nadzieja na przebaczenie, na usprawiedliwienie, które pochodzi od Boga, które swe źródło ma w Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu Pana Jezusa.
03 września 2024
SAMOTNOŚĆ W ŚWIECIE...
(7:40)
- Jak jest twój największy lęk?- Być zapomnianym.A twój?- Umrzeć w samotności.
Warto - nawet trzeba - w tym miejscu przypomnieć słowa Pana Jezusa z chwili poprzedzającej Wniebowstąpienie:
"Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" /Mt 28,20/
i wypływające z tej prawdy słowa papieża Benedykta XVI:
Kto wierzy nigdy nie jest sam...
Nawet na końcu Wszechświata
25 sierpnia 2024
GIETRZWAŁD 1877. WOJNA ŚWIATÓW
W zakładce "Pokazy" jest lista miejsc, w których film będzie wyświetlanyw którym dziennikarka pisze o filmie
16 sierpnia 2024
AKITA JAKO KONTYNUACJA FATIMY
W Akicie Maryja płacze i wzywa ludzi do nawrócenia
Ks. Jerzy Banak
Objawienia płaczącej Maryi w Akicie ciągle są za mało znane. Czasem nawet lekceważone, bo nie do wszystkich dotarła informacja o ich zatwierdzeniu przez Kościół. Czyż dzieci Maryi mogą być nieczułe na łzy Matki?
Wizjonerka
Katsuko Sasagawa urodziła się jako wcześniak w maju 1931 roku. Stąd zawsze była dzieckiem słabym i wątłym. Wymagała wsparcia i opieki ze strony najbliższych. Jako 19-latka – wskutek błędów lekarskich podczas operacji – została sparaliżowana. Przez kolejnych 16 lat przebywała na leczeniu w wielu szpitalach, jednak bez rezultatu. W jednym ze szpitali spotkała pielęgniarkę, bezhabitową siostrę zakonną ze zgromadzenia Sióstr Służebnic Eucharystii w Akicie, która przyniosła jej dostarczoną z Nagasaki cudowną wodę z Lourdes.
Po jej spożyciu Katsuko nagle wyzdrowiała. W wyniku cudu wyrzekła się buddyzmu i w 1969r., mając 33 lata, przyjęła – wraz z też nawróconą swoją matką – chrzest oraz nowe imię Agnieszka.
Z wielkim zapałem poznawała wiarę i zasady życia chrześcijańskiego. Przez kilka lat była nawet katechetką. Nagle w wieku 42 lat straciła słuch i całkowicie ogłuchła. W takim stanie wstąpiła do założonego w 1962 r. Instytutu Służebnic Eucharystii. Nowicjuszka szybko nauczyła się porozumiewania ze współsiostrami, z łatwością odczytując słowa z ruchu ust.
Początek duchowych doświadczeń
01 sierpnia 2024
NIEWOLA
08 lipca 2024
MĘŻCZYZNĄ I NIEWIASTĄ STWORZYŁ ICH - KAZANIE KS. SKRZYPCZAKA
Zapraszam do wysłuchania kazania ks. Grzegorza Skrzypczaka na temat życia, małżeństwa, miłości.
17 czerwca 2024
O POKUSACH
Ostatnio głosiłem rekolekcje, w czasie których jedna z homilii dotyczyła pokus.
Zapraszam do jej wysłuchania
25 maja 2024
SZYMBARK - DOM DO GÓRY NOGAMI
Kiedyś byłem w Szymbarku.
Tam miałem okazję odwiedzić pewien dom, po którym dość trudno się chodzi, a przy wejściu do którego znajduje się tabliczka w następującym tekstem:
------------------------
DO GÓRY NOGAMI
Dom postawiony na dachu wbitym w ziemię? Czy to ma jakikolwiek sens? Przecież w takim domu nie można mieszkać...
Czy jesteś tego pewien? Przecież na co dzień mieszkasz w domu, który nazywa się ŚWIAT. W domu, w którym codziennie jedni ludzie zabijają się w okrutny sposób, inni pokazują to na ekranach telewizorów jako newsy i dostają za to nagrody.
"W domu, w którym jedni tracą rozum z nadmiaru dóbr wszelakich i marzą o pigułce, która zapewni im nieśmiertelność, inni tracą rozum z powodu nędzy, niedostatku, niedoli swoich najbliższych. W domu, w którym nie brakuje symbolów wolności, demokracji, w którym działają organizacje o niezwykle szlachetnych celach, a jednak na oczach współmieszkańców wycina się w pień całe narody. |
Nie mówcie więc, że nie da się mieszkać w domu „do góry nogami”, w domu postawionym na dachu. To nasz Świat, nasz dom, tak mieszkamy... Dom wbity dachem w ziemię to tylko jego metafora.
Oto świat. Prawdziwy, a nie ten z uroczystych sesji Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Taki dom na głowie, alegoria współczesnego świata, mógłby stanąć w każdym zakątku ziemi.
W Polsce ma to szczególne uzasadnienie.
W ostatniej chwili udało nam się postawić nasz przewracający się dom, budowany chaotycznie, zanurzony w oparach komunistycznego absurdu, ponownie na fundamenty. Wiele mu jeszcze brakuje, ale to nie tylko nasza wina. To odblask tego większego domu, który ciągle stoi na głowie.
Do naszego chorego domu - świata wchodzimy nie przez drzwi, lecz przez okno szczytowe. Idziemy po suficie, przechodzimy pod stolikiem, omijając ostrożnie lampę, która przez nieuwagę może się przewrócić i podpalić cały nasz świat...
Spoglądamy w lewo, do góry, i widzimy łóżko oraz inne domowe przedmioty. W następnym pomieszczeniu toaleta z czasów „realnego komunizmu, przedmiot pożądania w absurdalnej gospodarce bonów, talonów i wiecznych braków. Wyposażenie łazienki opiera się na suficie. W innym pomieszczeniu znajdujemy telewizor emitujący propagandową audycję z czasów PRL.
Nie trzeba go stawiać na głowie. Treść audycji jest wystarczająco absurdalna...
Wchodzimy na górę po nietypowych schodach, spoglądając na Ściany z obrazami — dziełami wybitnych polskich malarzy.
Wystawa kilkudziesięciu prac malarskich pod wspólnym tytułem Ratujmy ten świat przedstawia zagrożenia oraz minione i współczesne plagi: komunizm, faszyzm, Auschwitz, głód, terroryzm, tsunami, zagrożenia ekologiczne, upadek wiary.
Na końcu nasz Największy Rodak, patrzący na ten dziwny Świat przez ręce ułożone w lornetkę. Uśmiecha się jednak, bo to światowy zjazd młodzieży, która zjechała się, by Go zapytać: Ojcze, jak żyć... Oni są Jego i naszą nadzieją! Wszystkie obrazy jednych z najwybitniejszych polskich malarzy mają własny komentarz autorów.
Zwiedzający przechodzą dookoła komina, na którym ten dom się wspiera. Wkładają do skarbony złotówkę dla dzieci polskich na Wschodzie, by mogły odwiedzić Ojczyznę.
Miejsce, w którym ten dom powinien był stanąć, oddalone jest od Szymbarka o 38 km w prostej linii. Tam jest Stocznia Gdańska. Tam polscy robotnicy wywrócili system komunistyczny do góry nogami, a więc postawili świat na nogi... Plac przed Stocznią Gdańską, obok Pomnika Poległych Stoczniowców, to miejsce, na którym Jan Paweł II dał Polakom krótką, lecz jakże piękną naukę ‒ równą w mądrości tej z placu Zwycięstwa w Warszawie. Mówił nam jak mamy Naszą Nową Ojczyznę budować.
Tam powinien być nasz dom, ale my jesteśmy szczęśliwi, że stoi on na Kaszubach, w Szymbarku. Tu, na Kaszubach, ‒ szczególnie ważna jest przeszłość, bez której nie można zrozumieć teraźniejszości i przyszłości. Nasz dom nawiązuje także do legendy o tym, jak powstały Kaszuby i pokazuje, co nas czeka, jeśli historia nie będzie dla nas magistra vitae — nauczycielką życia.
Kaszubi byli wśród tych, którzy stawiali nasz dom dachem do góry, wystarczy spojrzeć na strukturę zatrudnienia pracowników Stoczni Gdańskiej.
Chcielibyśmy, by taki dom jak nasz, stanął w różnych zakątkach świata. By pomagał ludziom w zrozumieniu tego, co się zepsuło i co wymaga naprawy. Niech stanie zwłaszcza: naprzeciw Białego Domu, w pobliżu Kremla, w Brukseli, na placu Niebiańskiego Spokoju... By możni tego świata mogli na niego spoglądać codziennie.
Jan Paweł II pokazał Polakom, na jakich fundamentach powinno się opierać Niepodległe Państwo Polskie.
Przecież jesteśmy Narodem, który takiego Syna wydał.
Czy nasz dom już stoi na fundamentach?
Fotografia ze strony https://cepr.pl/obiekty/71-dom-do-gory-nogami/
20 maja 2024
CZY AI NAS PRZEGONI? KIM JEST CZŁOWIEK?
Trochę ostatnio słuchałem na temat sztucznej inteligencji, jej możliwości, możliwych pożytków, które może przynieść jej wykorzystanie, czy też zagrożeń, które może wywołać.
Nie da się ukryć, że jej rozwój jest bardzo dynamiczny. Stąd wynikają nie tylko pytania praktyczne, ale też filozoficzne.
Jakie?
Choćby to: kim jest człowiek, skoro niedługo w większości kwestii, które angażują ludzką inteligencję, nawet jakiś zakres twórczości, sztuczna inteligencja będzie lepsza, wydajniejsza?
Kim jest człowiek? Jaka będzie jego przyszłość? Czym będzie się różnił od maszyn obdarzonych kolejnymi wersjami sztucznych inteligencji?
W jednej z dyskusji o przyszłych możliwościach AI padły słowa, że - w związku z tym, iż wszystko zmienia się bardzo szybko - nie da się przewidzieć, co się stanie.
Mi się wydaje, że za kilka lat, za jakiś czas, człowiek - przytłoczony tym, co sam stworzył - nie znajdując w sobie odpowiedzi, zacznie ponownie pytać swego Stwórcę o to kim jesteśmy, jakie jest nasze miejsce w tym świecie, jakie jest nasze ostateczne przeznaczenie...
... a może nawet nie tyle na uniwersytetach, ale na politechnikach zagoszczą wydziały teologiczne.
07 maja 2024
30 kwietnia 2024
OFIARA CAŁOPALNA
24 kwietnia 2024
20 kwietnia 2024
MEDIALNY MATRIX W NATARCIU
18 kwietnia 2024
ROZMOWA O SPRAWACH WAŻNYCH - Zanussi, Abramowicz, Bajtlik
Piękna rozmowa o sprawach z pogranicza fizyki religii, filozofii.
Zachęcam do wysłuchania
14 kwietnia 2024
08 kwietnia 2024
O ŚWIĘTYM JÓZEFIE
Trzy lata temu w Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu w ramach "Marcowych wieczorów ze Św. Józefem" wygłoszone zostały krótkie tematyczne konferencje o tym świętym.
Chciałbym tutaj podzielić się tymi konferencjami, które wtedy wygłosiłem:
13 marca.
25 marca
Na początku tej konferencji jest kilka słów o obchodzonej dziś liturgicznie Uroczystości Zwiastowania Pańskiego
A tutaj link do wszystkich materiałów związanych z projektem "Marcowe wieczory ze Świętym Józefem"
01 kwietnia 2024
25 marca 2024
WYWIAD Z KARD. G. MÜLLEREM
08 marca 2024
TERTULIAN O MODLITWIE
Ofiara duchowa
Modlitwa jest żertwą duchową, która znosi stare ofiary. "Co mi po mnóstwie waszych ofiar? - mówi Pan. Syt jestem całopalenia baranów i łoju jagniąt, a krwi wołów i kozłów nie chcę. Któż bowiem żądał tego z rąk waszych?"
O tym, czego szukał Bóg, uczy Ewangelia: "Nadchodzi godzina, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie. Bóg bowiem jest duchem", i dlatego pragnie mieć takich czcicieli.
Prawdziwymi czcicielami i prawdziwymi kapłanami my jesteśmy, ponieważ modląc się w Duchu, duchem składamy w ofierze modlitwę, żertwę miłą i należną Bogu, taką, jakiej On sam szukał i jaką dla siebie przewidział.
Czegóż bowiem odmówi Bóg modlitwie wypowiadanej w Duchu i prawdzie, skoro sam jej się domaga? Czytamy, słyszymy i wierzymy, jak liczne są dowody jej skuteczności.
Przecież nawet starotestamentalna modlitwa broniła przed ogniem, dzikimi zwierzętami i głodem, chociaż nie od Chrystusa otrzymała swój kształt.
O ileż więcej potrafi zdziałać modlitwa chrześcijańska. Ona już nie tylko anioła rosy stawia w pośrodku płomieni, zamyka paszcze lwom, dla zgłodniałych przynosi obiad od wieśniaków i przez łaskę-wysłanniczkę oddala wszelkie uczucie bólu, lecz tych, co znoszą doświadczenie, mękę i krzyż, uzbraja w cierpliwość, pomnaża łaskę wytrwałości, aby wiara nasza rozeznawała to, co Bóg dopuszcza, i rozumiała, co znosi dla Jego imienia.
Dawniej modlitwa ściągała plagi, rozpraszała zastępy wrogów i wstrzymywała potrzebny deszcz. Teraz zaś modlitwa sprawiedliwości odwraca wszelki gniew Boży, czuwa w obliczu nieprzyjaciół i wstawia się za prześladowców. Czy można się dziwić, że potrafi ona wymusić deszcz z nieba, skoro mogła i ogień sprowadzić na ziemię? Tylko modlitwa jest zdolna zwyciężyć Boga. Lecz Chrystus nie chciał, żeby przez modlitwę działo się cokolwiek złego, natomiast wyposażył ją we wszelką moc czynienia dobra.
Toteż jest ona zdolna do tego, by zawracać z samej drogi śmierci dusze zmarłych, by umacniać słabych, leczyć chorych, uspokajać opętanych, otwierać bramy więzienia i rozwiązywać kajdany niewinnych. To ona zmywa winy, odpędza pokusy, wstrzymuje prześladowania, pociesza małodusznych, daje natchnienie wspaniałomyślnym, prowadzi pielgrzymujących, ucisza fale wód, łotrów wprawia w zdumienie, karmi ubogich, kieruje bogaczami, podnosi upadłych, upadających podtrzymuje, a stojących broni od upadku.
Modlą się wszyscy aniołowie i całe stworzenie, modlą się stada i dzikie zwierzęta zginając swoje kolana. Wszystko, co wychodzi ze stajni i wypełza z nor, nie podnosi bezużytecznie swoich paszcz ku niebu, lecz modli się wydając dźwięki sobie właściwe. Nawet i ptaki powstające ze snu wznoszą się ku niebu i rozkładając na krzyż skrzydła zamiast rąk, mówią coś, co wydaje się modlitwą.
Cóż można jeszcze więcej powiedzieć o tej świętej czynności? Modlił się także sam Pan, któremu niech będzie chwała i moc na wieki wieków.
13 lutego 2024
SPOWIEDŹ GENERALNA
Pokój i Dobro!
U progu Wielkiego Postu warto pomyśleć o nawróceniu.
Nie tylko o retuszu, zewnętrznych poprawkach, ale o nawróceniu, którego źródłem i celem jest głębsze przylgnięcie życiem, umysłem i wolą do PANA.
Pomocą może być uświadomienie sobie za jak wielką cenę zostaliśmy nabyci (Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale).
Pomocą może być większe zaangażowanie w modlitwę osobistą i liturgiczną (niedzielna - a może nie tylko niedzielna - Eucharystia.
Pomocą może być dobry rachunek sumienia, dostosowany do wieku, wykonywanych zadań, pełnionych ról...
A może potrzebna będzie spowiedź generalna?