18 kwietnia 2023

I AM DAVID

Poruszający film o Dawidzie, który ucieka z obozu w powojennej Bułgarii, aby po wielu przygodach dotrzeć do celu podróży

I am David

Warto obejrzeć

17 kwietnia 2023

KATECHEZA O EUCHARYSTII

W Godzinie czytań na sobotę w Oktawie Wielkanocy (Liturgia godzin) znajduje się piękne świadectwo wiary w realną obecność Pana Jezusa w Eucharystii, pochodzące z IV w., którego autorem jest Biskup Jerozolimy, Cyryl (+387):


Z Katechez Jerozolimskich (Katecheza 22, "Mystagogika" 4, 1. 3-6. 9)

Chleb niebiański i kielich zbawienia

"Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał go i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest ciało moje. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, mówiąc: Bierzcie i pijcie, to jest krew moja". Kiedy sam Chrystus wypowiedział te słowa i stwierdził, mówiąc o chlebie, "to jest ciało moje", a o winie "to jest krew moja" - któż odtąd mógłby powątpiewać i twierdzić, że nie jest to Jego ciało ani Jego krew?

Dlatego też z całkowitym przekonaniem spożywamy chleb i wino jako ciało i krew Chrystusa, ponieważ w istocie przyjmujemy je w tych postaciach, a mając uczestnictwo w Jego ciele i krwi stajemy się Chrystusowymi oraz uczestnikami Jego Boskiej natury.

Jezus niegdyś tak powiedział do sprzeczających się między sobą Żydów: "Jeżeli nie będziecie spożywać ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pić krwi Jego, nie będziecie mieć życia w sobie". Ale oni nie pojmowali, że słowa Jezusa są duchem i życiem i wycofali się zgorszeni, sądząc, że ich namawia do spożywania ciała ludzkiego.

W dawnym Przymierzu również istniały chleby ofiarne, skończyły się one jednak razem z nim; w nowym zaś i prawdziwym Przymierzu chodzi o chleb z nieba i napój przynoszący zbawienie, które uświęcają zarówno duszę, jak i ciało. Bo tak jak chleb odpowiada ciału, tak też Słowo Ojca jest pokarmem dla ducha.

Gdy więc przyjmujesz Eucharystię, pamiętaj, że nie jest ona zwykłym pokarmem, takim jest chleb i wino, ale że stosownie do słów Pana, chodzi o Jego ciało i krew. A choćby zmysły mówiły ci coś innego, to wiara daje ci niezachwianą pewność.

Tak więc to, co oglądasz, nie jest już chlebem i winem, choć takimi wydają się w smaku, lecz ciałem i krwią Chrystusa. Wspomnij na słowo Dawida odnoszące się do tej tajemnicy: "By chleb ludzkie serce krzepił, a oliwa rozpogadzała twarze", i pokrzep twe serce, a pouczony niezawodnie wiarą i do głębi przeświadczony o jej prawdzie, w radości ducha przyjmuj ten pokarm duchowy.

Z odsłoniętym więc obliczem, czyli z czystym sercem, wpatruj się w jasność Pańską, którą oglądasz jakby w zwierciadle, i postępuj z chwały do chwały w Chrystusie Jezusie, Panu naszym, któremu przystoi majestat, moc i chwała na wszystkie wieki.

Źródło: Brewiarz.pl 


10 kwietnia 2023

CO ZNACZY WIERZYĆ W ZMARTWYCHWSTANIE?

Gdy zobaczysz burzę wyrywającą las i trzęsienia ziemi, i ogień niszczący twój dom, powiedz sobie: wierzę, że posadzi się nowy las, ziemia przestanie się ruszać, ja zaś odbuduję mój dom.

Gdy grzech pochwyci cię za gardło, ty zaś poczujesz się zduszony i bez sił, powiedz sobie: "Chrystus powstał z martwych i ja też powstanę z mojego grzechu".

Gdy starość lub choroba spróbują napełnić goryczą twoje życie, powiedz sobie: "Chrystus powstał z martwych i uczynił niebo nowe i nową ziemię".

Gdy zobaczysz twoje dziecko uciekające z domu w poszukiwaniu przygód i poczujesz się pokonany w twoich marzeniach ojca czy matki, powiedz sobie: "Moje dziecko nie ucieknie przed Bogiem, wróci, ponieważ Bóg je kocha".

Gdy ujrzysz, iż miłość wokół ciebie gaśnie i zobaczysz ludzi jakby oszalałych z powodu grzechów i pijanych zdradami, powiedz sobie: "Dotkną dna, lecz zawrócą, bo z dala od Boga nie można żyć".

Gdy świat wyda ci się przegraną Boga, nieład, przemoc, terror, wojny dominujące na placach przyprawią cię o mdłości, a ziemia wyda ci się chaosem, powiedz sobie: ,,Jezus umarł i zmartwychwstał właśnie po to, żeby zbawić nas i Jego zbawienie jest już obecne wśród nas".

Gdy twój ojciec lub twa matka, twój syn, twoja córka, twoja małżonka, twój najlepszy przyjaciel staną przy twoim łożu śmierci, a ty spojrzysz na nich w śmiertelnym cierpieniu rozłąki, powiedz sobie i im: "Odwagi, zobaczymy się w Królestwie".

To oznacza wiarę w zmartwychwstanie.

Carlo Caretto, Myśli na każdy dzień



07 kwietnia 2023

OTO CZŁOWIEK

Te słowa Piłata o Chrystusie umęczonym, skierowane do wzburzonego tłumu jerozolimskiego, przypominają, że Bóg przez Chrystusa objawił człowiekowi to, kim jest człowiek.

Nawet pod tą zmaltretowaną zewnętrznie postacią kryje się człowieczeństwo, co więcej człowieczeństwo przebóstwione.

Bo w Chrystusie umęczonym jest obecne - choć ukryte tym razem - to sam światło, które rozświetliło Jego postać na Taborze.

św. Brat Albert Chmielowski "Ecce homo"

Oto człowiek.

Ale - co znaczy być człowiekiem?

Kiedyś trafiłem na ciekawe rozważanie jednego z moich seminaryjnych profesorów na ten temat.

Oto te słowa:

"Dzisiaj nie możemy już po prostu powiedzieć, że jeżeli jakaś istota ziemska porusza się w pozycji pionowej, rozpala ogień i wyrabia narzędzia z kamienia, to mamy już do czynienia z człowiekiem. Możemy tylko powiedzieć, że dopiero wtedy mamy do czynienia z człowiekiem, kiedy owa istota w refleksji, w słowie i w wolności staje wobec całości świata i egzystencji i zadaje pytania dotyczące jednego i drugiego, nawet, jeżeli w obliczu tego jednego i totalnego pytania pozostaje bezradna i milcząca. Może jest nawet prawdopodobne - któż to może wiedzieć na pewno? - że ludzkość umrze jakąś zbiorową śmiercią, chociaż zachowa swoją biologiczną i techniczno-racjonalną egzystencję, i cofnie się do poziomu niezwykle pomysłowych zwierząt" /ks. TW/.

Ja bym dodał tu coś więcej jeszcze:

Być człowiekiem - to pytać nie tylko o świat, o egzystencję, ale również wyruszyć ku źródłom jednego i drugiego: pytać o Boga, szukać Go, przyjąć Go do swego życia, aby On przyjął mnie do swojego.

I właśnie to - między innymi - objawił nam Pan Jezus, który na to się narodził i na to przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie /por J 18,37 /.


04 kwietnia 2023

PODMIENILI NAM NARÓD, ALBO ZATRULI NAS

Wydaje się, że podmienili nam NARÓD, albo że zatruli nas.

Nagle prawie wszyscy NIENAWIDZĄ.

a kto  nie chce nienawidzić, co więcej - gdyby się do tego publicznie przyznawał, jest wrogiem, agentem...


Nagle nikt już nie wspomina w mediach, że mowa nienawiści (hate-speech) jest zabroniona..., bo nienawiść stała się codziennością i nikt prawie nie zauważa problemu...


Co z nami zrobili?

Nawet chrześcijanom, katolikom, niewiele to przeszkadza...


Ktoś jeszcze pamięta różnicę między Starym a Nowym Testamentem?

"Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych" /Mt 5/.


A nawet, gdy wróg staje u bram (choć nic takiego teraz się nie dzieje), warto pamiętać - żeby nie stracić ostrości widzenia - że 

PRAWDZIWY ŻOŁNIERZ WALCZY

NIE DLATEGO,

ŻE NIENAWIDZI TO, CO PRZED NIM

ALE

DLATEGO, ŻE KOCHA TO, CO ZA NIM